wtorek, 17 listopada 2015

..pierwszy taniec:)

wybieramy i przebieramy dalej:)

1. Piosenka, która podobała mi się od zawsze:) Przy której nie raz nie dwa.. zaszywałam się w swoim pokoju, zapalałam świeczki i łkałam do chusteczki marząc o pięknej miłości. O moim wymarzonym księciu z bajki;)




2. Wokal słaby...ale słowa piosenki fajne;) W sumie można by było od razu rozruszać towarzystwo;) 




... podziękowania dla rodziców:)


Natrafiłam się na piękne podziękowania... nie sposób się nie wzruszyć.  I w takich oto momentach żałuję, że jednak nie nauczyłam się grać na żadnym instrumencie (mimo prób).. a do śpiewu niestety nigdy nie miałam głosu ani umiejętności.